Witajcie.
Dzisiaj pokażę, co udało mi się zdobyć w trzecim tygodniu Rossmannowych promocji.
Ja wyglądały, każdy wie.
Niestety kulturę się wynosi z domu, jak rodzice jej nie wpoją, nikt nikogo tego później nie nauczy...
Jeden wielki Armagedon, a znaleźć pełnowartościowy kosmetyk graniczyło z cudem.
Miałam inne plany zakupowe, jednak stan w jakim zastałam stoiska w Rossmannie wprowadził poprawki.
Zrezygnowałam z błyszczyków, bo nie przewidzę, czy ktoś go przede mną nie próbował. Niestety większość nie posiada zabezpieczeń i naklejek, a szkoda.
Oto co udało mi się znaleźć:
3 pomadki L'Oreal Rouge Caresse w odcieniach 06, 103 i 301
1 pomadkę Rouge Shine Caresse w odcieniu 101
2 trwałe pomadki Bourjois - kocham je
3 lakiery piaskowe Lovely
Odżywkę Eveline.
Nie obeszło się bez przykrych niespodzianek. Pomadka Maybelline, która wyglądała przy zakupie tak:
Niestety po pierwszym użyciu okazało się, że dzieje się z nią coś takiego:
Na szczęście Rossmann stanął na wysokości zadania i uwzględnił reklamację :-)
A jak wasze polowanie? Udało Wam się dostać to, co zaplanowałyście?
Fajnie, że uwzględnili Ci reklamację, czasem ciężko się doprosić wymiany.
OdpowiedzUsuńAż sama byłam zaskoczona :-)
Usuńwidzę że zakupy udane, jak tu się nie skusić na promocje ;D
OdpowiedzUsuńNie da się chyba, można przetestować za niższą cenę, coś na co nie zdecydowałybyśmy się w standardowej cenie :-)
UsuńJestem ciekawa tych pomadek z L'oreala ;)
OdpowiedzUsuńJa nic tam nie kupiłam, bo albo nie było, albo już użyte- jak mówisz.. Pierwszy raz widzę, jak takie coś się dzieje z pomadką, ciekawe - ale dobrze, że Ci to uwzględnili ;)
Ciężko było coś znaleźć bez odbicia paluchów lub czegoś innego ciekawskich osób na kosmetyku. Na razie używałam pomadek kilka razy i jestem nimi zachwycona :-)
UsuńLovely products :)
OdpowiedzUsuńCheck out my new post Here!!!
Dziwnie się zachowywała ta pomadka, dobrze że udało Ci się ją oddać lub wymienić :)
OdpowiedzUsuńTeż się cieszę. Pierwszy raz widziałam coś takiego...
Usuńwow kiepsko z tą szminką i szczerze mówiąc nie sądziłam, że Rossmann mógłby przyjąć reklamację, miło z ich strony ;)
OdpowiedzUsuńPoszłam i zapytałam, to nic nie kosztuje a czasem wychodzi na dobre. Szkoda, że nie znalazłam już nigdzie tego koloru...
UsuńFajne łupy, odżywkę 8w1 też zakupiłam :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że przespałam okazję i nie kupiłam Lon 4 Lashes ze zniżką :-( Nie wiedziałam, że też była objęta promocją...
Usuńfajne szmineczki dorwałaś,ja też mam kilka,tzn.3 dokładnie,no i poza tym dużo więcej innych łupów zbieranych przez 3 tygodnie :D
OdpowiedzUsuńŁupy też inne był. Taka okazja, aż żal nie skorzystać :-)
UsuńPomadka wygląda na starą. Z resztą podejrzewam, że po to była ta promocja, żeby odświeżyć kolorówkę w szafach.
OdpowiedzUsuńMożliwe, ale nawet jak miałam starą pomadkę, nie zachowywała się w ten sposób. Najważniejsze, że reklamacja została uwzględniona :-)
UsuńOOO zakupki świetne, a ta pomadka podejrzana faktycznie, no ale plus dla Rosska , za uwzglednienie reklamacji ;0
OdpowiedzUsuń:-)
UsuńFajnie, że Ci uwzględnili reklamacją, różnie to bywa w przypadku kosmetyków
OdpowiedzUsuńWiem o tym, ale na szczęście trafiłam na tą samą ekspedientkę :-)
UsuńOj szminka nieładnie się zachowała, ale dobrze, że uwzględniono reklamację :)
OdpowiedzUsuńPiaskowego Lovely nr 1 kupiłam kolejnego, jednego już wykończyłam :)
Bardzo polubiłam piaski. Te są trochę inne niż Golden Rose. Miałam jeszcze ochotę na Wilbo, ale już nie udało mi się ich znaleźć...
Usuńlove your lip collection!
OdpowiedzUsuńxx,
felishmichelle.blogspot.com
dziwne z tą pomadką, fajne zakupy poczyniłaś
OdpowiedzUsuń