Witajcie!
Co prawda tytuł brzmi groźnie, ale tak na prawdę zakupów nie było wcale tak dużo, tym bardziej, że jest to zbiorczy post, a zamówienie z USA było robione w styczniu. Przekonajcie się same.
Po świętach przyleciała do mnie paczuszka z USA, a w niej podkład Maybelline Dream Wonder, porównywany do najnowszych podkładów typu Air (Sephora, Dior). Po pierwszych testach jestem zadowolona, a do kompletu zamówiłam puder prasowany :-)
Kiedy zobaczyłam moją wyczekiwaną paletkę Sleek Del Mar Vol. II od razu ją zamówiłam,
a żeby nie było - skoro płacę za przesyłkę to dorzuciłam maskę Kallos, o której ciągle czytam dużo dobrego oraz 2 szampony Batiste, bo zapasy już dobijają u mnie dna :-)
Zobaczcie jakie piękne kolory ma ta paletka! Cudo :-)
W Avon zamówiłam w ofercie demo krem nawilżający Nutra Effects i nową wodę Butterflay.
Do tego kremik różany, którym się niestety rozczarowałam (bez zaskoczenia, czego oczekiwać od kremu za ok. 5 zł?).
Nowa linia Avon ma ciekawe składy (pomimo silikonów), a krem mi krzywdy nie zrobił. Warto się im przyjrzeć bliżej :-)
W kolejnym katalogu skorzystałyśmy z koleżanką z oferty demo na kremy Nutra Effects i zamówiłyśmy na spółkę zestaw kremów. Mi przypadły seria matująca i rozświetlająca (chyba na przekór) :-) Na razie nie testowałam, wykańczam pozaczynane :-)
Z inną koleżanką zamówiłyśmy sobie płatki kolagenowe pod oczy PureDerm i Long 4 Lashes - nie ja składałam zamówienie, więc nawet nie wiem z jakiego sklepu zamawiała :-P
W Rossmannie delikatnie poszalałam. Kupiłam dwa podkłady Bourjois - Helthy Mix odcień 51 i CC 123 Perfect odcień 31,
od tego puder Silk Edition odcień 52 i róż w odcieniu 37 Rose Pompon również Bourjois
Na dokładkę dorzuciłam kamuflaż Rimmel Lasting - najjaśniejszy
Drugi tydzień w Rossku skromny - 2 tusze do rzęs Maybelline i Bourjois oraz Long 4 Lashes na zapas :-)
W koszyku wylądowały też kulki Dove w zestawie:
i kulka Garnier, która już powoli dobija dnia :-)
Ostatnie zakupy to wizyta w Sephorze i Doglasie oraz zakup Delikatnego żelu micelarnego do demakijażu oraz dwóch zestawów miniatur Estee Lauder z korektorem i serum naprawczym na noc w cenie 39 zł :-) Bardzo lubię akcje z miniaturami Estee Lauder w Douglasach - można wypróbować drogi kosmetyk przed zakupem pełnowymiarowego opakowania :-)
Co prawda chciałam w Sephorze nabyć olejek do demakijażu, ale niestety akurat nie było i zadowoliłam się gigantyczną butlą żelu. Bardzo jestem ciekawa, jak się sprawdzi :-)
Znacie te produkty? Nie ukrywam, że dla mnie w większości są to nowości i nie wiem czy się polubimy...