Witajcie!
Która z was nie zna The Body Shop?
Ja już od dawna czytałam o tych cudownie pachnących masełka, ale jakoś do Wrocławia rzadko jeżdżę, a bliżej niestety nie mają sklepu.
A nawet jak już do Wrocławia zawitałam, to do The Body Shop było mi nie po drodze.
Przez internet też nie chciałam zamawiać, bo wolę pomacać i powąchać zanim kupię.
I tak oglądałam i marzyłam,
aż w końcu Glossybox się postarał i spełnił moją zachciankę :-)
Znalazłam w pudełeczku masełko w wersji mini.
Opakowanie mieści w sobie 50 ml gęstego smarowidła :-)
Masełka The Body Shop znajdują się w wygodnych, odkręcanych, plastikowych słoiczkach.
Nie wyobrażam sobie wydobycia tego kosmetyku z tuby, czy tym bardziej z butelki.
Masło ma konsystencję prawdziwego masła.
Jest gęste i treściwe, przyjemnie nawilża i obłędnie pachnie.
Bardzo żałuję, że opakowanie jest takie maleńkie, ponieważ masełko bardzo przypadło mi do gustu.
Szkoda mi go używać do całego ciała, więc używam dla poprawy humoru jedynie na ramiona i dekolt.
Pomimo oszczędnego użytkowania widać niestety dno, zapowiedź końca :-(
Jestem ciekawa innych produktów, chociaż stosunek ceny do wydajności niekoniecznie zachęca...
ok. 70 zł za 200 ml masła, które przy codziennym użyciu starczy na góra miesiąc?!
Jak dla mnie to dużo za dużo.
W regularnej cenie na pewno nie kupię, ale może zdecyduję się przy jakiejś promocji.
Zapach mnie urzekł i chętnie bym do niego wróciła :-)
Znacie The Body Shop?
Które zapachy polecacie do wypróbowania?
Trochę już tych maselek od TBS miałam ale tego nigdy :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam zapach miodu. A to moje pierwsze masełko, ale czuję, że miłość potrwa dłużej :-)
UsuńNie mam dostępu do TBS ale może i dobrze bo bym zbankrutowała przez niezbyt przyjemne dla porftela ceny :)
OdpowiedzUsuńJa mam dostęp jedynie okazyjnie i to też dobrze, bo cena przeraża :-)
Usuńmi troszkę przeszkadza jego zapach a to dlatego, że nie lubię miodu :)
OdpowiedzUsuńA ja uwielbiam i miód i jego zapach :-)
UsuńMnie też to masło bardzo się podoba. Jeszcze troszkę mam, ale obawiam się, że niedługo będzie już koniec :(
OdpowiedzUsuńMała pojemność i słaba wydajność, ale za zapach kocham :-)
UsuńSzkoda,że cena jest taka wysoka
OdpowiedzUsuń:-(
UsuńTe masła są świetne :)
OdpowiedzUsuńPodpisuję się i rękami i nogami pod tym.
UsuńCena jak to w przypadku TBS nie za niska, ale ze względu na zapach chętnie bym przetestowała ;D
OdpowiedzUsuńZapach jest fantastyczny, ale warto polować na promocje :-)
UsuńFajny blog. Dzięki za polecenie masełka:)
OdpowiedzUsuńZapraszam na sparkle-things.blogspot.com
Proszę bardzo :-)
Usuńthe Body Shop kusi mnie od dawna fajnymi zapachami,ale cena odstrasza...takie małe pudełeczko bym chętnie zakupiła :) zapach miodowy wyjątkowo lubię(dopiero od niedawna się do niego przekonałam) ale głównie najbardziej chciałabym jakieś owoce tropikalne,mango,marakuja,papaja,melon-takie lubię :)
OdpowiedzUsuńMarakuja też pięknie pachnie. Zakupiłam na poświątecznej wyprzedaży i niedługo się za nie zabieram. Muszę tylko pokończyć pozaczynane :-)
Usuńnigdy nie miałam masełek z TBS i jakoś nie mam na nie chęci, ale na pewno kiedyś się na nie skuszę :)
OdpowiedzUsuńJa też długo podchodziłam do nich jak pies do jeża :-)
Usuńceny tych maseł są porażające... I to mnie odpycha od tych produktów :/
OdpowiedzUsuńemmersonn.blogspot.com
Faktycznie cena regularna jest zaporowa :-(
UsuńJa miałam zapach papaya -świetny był,muszę ponownie zakupić,bo brakuje mi go:))
OdpowiedzUsuń