wtorek, 15 października 2013

Październikowy Glossybox by Kasia Tusk

Wrześniowy Glossybox tym razem bez zachwytu, ale źle też nie jest.
Niektóre kosmetyki znam, niektóre chciałam przetestować przed zakupem.
Otwieram pudełeczko, w odmiennej szacie, a w nim:


Ulotka i voucher:



Notatka od Kasi Tusk dla fanek Glossybox:
"Hej dziewczyny!
Podobnie jak Wy, nie umiałam się oprzeć pokusie
comiesięcznej porcji świetnych kosmetyków,
zapakowanych w piękne pudełko. Na moim blogu
Makelifeeasier.pl staram się pokazywać nie tylko
modę, ale też ulubione kosmetyki. W tym miesiącu,
dzięki GLOSSYBOX, chciałabym umożliwić Wam
testowanie produktów, które sama używam.
Dobry kosmetyk wcale nie musi być drogi!
Produkty w tym pudełku, są nie tylko w przystępnej
cenie, ale co najważniejsze, bardzo dobrej jakości.
Zachęcam Was do ich wypróbowania.
Kasia Tusk"                                  

W pudełku znalazłam:


BIODERMA-Sensibio H2O pojemność 100 ml (pełny produkt - ok. 48 zł/250 ml // ok. 74 zł/500 ml)

Płyn micelarny do oczyszczania twarzy i zmywania makijażu, który delikatnie oczyszcza skórę i zmywa makijaż, nawet wodoodporny. Działa kojąco dzięki wyciągowi z ogórka.

Dlaczego wybrałam ten produkt?
To mój ulubiony płyn micelarny! Świetnie sprawdza się na mojej skórze, nie podrażnia, jest delikatny i ma niemal niewyczuwalny zapach. Mam nadzieję, że Wy też go polubicie.


GOLDEN ROSE - Lakier do paznokci Rich Color Pełny produkt 6,90 zł/10,5 ml

Jedna warstwa zapewnia idealne krycie i wysoki połysk, a szeroki pędzelek umożliwia równomierne rozprowadzenie lakieru. Długotrwała formułą gwarantuje trwałość lakieru, czyniąc go odpornym na odpryskiwanie i wszelkie uszkodzenia mechaniczne.

Dlaczego wybrałam ten produkt?
Uwielbiam lakiery Golden Rose za przystępną cenę, super gamę kolorów, a przede wszystkim za ich trwałość. Mam nadzieję, że kolory, które wybrałam, spodobają się również Wam.


LOVE ME GREEN - Organic Energising Face Peeling pełny produkt 49,90 zł/75 ml)

Delikatnie usuwa martwe komórki z powierzchni skóry, stymuluje procesy regeneracyjne, polepsza koloryt skóry. Zabezpiecza skórę przed oznakami starzenia pozostawiając skórę miękką, gładką, promienną, poprawiając jej nawilżenie.

Dlaczego wybrałam ten produkt?
Bardzo  delikatny peeling o wspaniałym zapachu pomarańczy. Lubię kosmetyki organiczne, a po zastosowaniu tego peelingu moja skóra jest o wiele gładsza, nawilżona i ładnie wygląda.



PALMER'S - Brązujący balsam do ciała - poj. 50ml (pełny produkt 45 zł/250 ml

Nawilżający balsam oparty na bazie formuły czystego masła kakaowego, wzbogaconego witaminą E. Balsam nadaje równomierny i naturalny odcień skóry muśniętej słońcem już bezpośrednio po nałożeniu.

Dlaczego wybrałam ten produkt?
Jako posiadaczka jasnej karnacji, muszę nadawać mojej skórze zdrowy wygląd... w zdrowy sposób! Stosuję właśnie ten balsam, który łatwo się rozprowadza i nie pozostawia smug.



PAT&RUB - Cukrowy peeling do ciała - żurawina i cytryna poj. 40 ml (pełny produkt 79 zł/500 ml)

Delikatnie złuszcza, ekspresowo nawilża i poprawia wygląd skóry. Cytrynowe ekoaromat dodaje energii. Żurawina zwalcza objawy starzenia się skóry, regeneruje i wzmacnia. Olejek cytrynowy poprawia wygląd skóry, wygładza ją i oczyszcza.

Dlaczego wybrałam ten produkt?
Ten scrub ma oszałamiający zapach, a do tego świetnie działa na skórę. Po jego użyciu nie potrzebuję już balsamu lub masła, ponieważ moja skóra jest świetnie nawilżona i gładka.



WELLA PROFESSIONALS - Stay Styled Finishing Spray poj. 50 ml (pełny produkt 60 zł/300 ml)

Wspaniale zachowuje kształt fryzury bez utraty naturalnego wyglądu pasm. Nie skleja włosów, jest łatwy do wyczesania. Polimery nabłyszczające sprawiają, że włosy lśnią jak nigdy przedtem.

Dlaczego wybrałam ten produkt?
Ten lakier bardzo dobrze utrwala fryzurę, nie sklejając włosów, pozostawia je miękkie w dotyku. Idealnie nadaje się do stylizacji, w których chcę zwiększyć objętość i puszystość włosów. Przyjemny zapach lakieru utrzymuje się przez długi czas.


Pudełeczko samo w sobie nie jest złe, ale jakoś poprzednie było lepsze. Nie mam mu wprawdzie nic do zarzucenia, ale Biodermę miałam (nawet pisałam w denku z września o niej), ale jest to kosmetyk, z którego byłam zadowolona i na pewno wykorzystam do ostatniej kropelki. Jeśli chodzi o PAT&RUB to zastanawiałam się nad balsamem do rąk o tym zapachu i już wiem, że nie kupię. Dobrze, że przekonałam się na próbce, nie na pełnym produkcie, bo byłabym zła. Lakiery Golden Rose lubię i też wykorzystam. Peeling niestety poczeka na swoją kolej, bo obecnie mam zaczęte chyba trzy różne i muszę je wykończyć. Balsam Palmer's ma piękny zapach, ale na dłuższą metę chyba za słodki jak dla mnie. Od czasu do czasu na poprawę humoru jak najbardziej!
Lakier zawsze się przyda, zwłaszcza wersja mini. Idealna do torebki czy na wyjazd.

W sumie jestem bardzo zadowolona, mimo że nie do końca trafione w moje gusta kosmetyki, to jednak pudełeczko pozwoliło mi uniknąć nieudanych zakupów! Swój cel spełniło :)

Przepraszam za jakość zdjęć, ale aparat odmawia dzisiaj współpracy. Jak mi się jutro uda to spróbuję poprawić.

A jakie są wasze wrażenia?


Na koniec przypominam o trwającym na moim blogu rozdaniu i zapraszam do udziału:


11 komentarzy:

  1. Czemu udostępniasz voucher ? przecież ktoś może go wykorzystać ! usuwaj szybko !
    ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo nie ogarnięta dzisiaj jestem i mam problemy z myśleniem :P Dzięki za info, może nikt nie skorzystał ;)

      Usuń
  2. uffff, szybko usunęłaś, mam nadzieje, ze nikt się wcześniej nie skapnął. Co do produktów to jestem ciekawa scrubu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wygląda fajnie, tylko liczyłam na więcej żurawiny, a mniej cytryny. Niestety jest odwrotnie...

      Usuń
  3. Dla mnie bez rewelacji. Fioletowy lakier, który dostałam powinnam oddać jakiejś gimnazjalistce ;) Choć peeling Patch&Rub miałam sobie kupić, bo jest boski. Palmersa nie znoszę, używałam kosmetyków tej marki w ciąży i jakoś mnie mdli na sam i widok, a co dopiero zapach, który jest mocno męczący. Coś się K. Tusk nie popisała ;) No i GB ceny zawyża, bo spokojnie można kupić taniej pełnowartościowe produkty, niż oni podają na karcie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uważam, że mogło być gorzej. Mi się lakier kobaltowy trafił, przekonałam się, że peeling PAT&RUB nie jest dla mnie, wcześniej nie miałam styczności z kosmetykami Palmer's, więc fajnie, że mogę wypróbować balsam. Ale zgadzam się, że GB zawyża ceny produktów i można je kupić o wiele taniej.

      Usuń
  4. cały czas sie zastanawiam nad jego kupnem, bo szału nie robi:*

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem bardzo ciekawa tego peelingu :)
    Zrobisz recenzję ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mogę zrobić, ale nie bardzo będzie ona rzetelna, bo tak na oko peelingu starczy zaledwie na 2-3 użycia, ale już wiem, że sama go nie kupię. Nie lubię intensywnych zapachów cytrusów, tu niestety sama cytryna, a tak liczyłam na żurawinę :(

      Usuń
  6. oh this box does contain some wonderful products :) i have deauty box which is kind of the same thing :) following you now on gfc,maybe you want to do the same? :)

    OdpowiedzUsuń
  7. thank you for sweet comment, dear:)
    follow you, hope you follow me back
    http://chillychickblog.blogspot.sk

    OdpowiedzUsuń