Witajcie!
Dzisiaj chciałam Wam pokazać moje jesienne odkrycie w pielęgnacji ust.
Do tej pory przetestowałam już chyba milion szminek i błyszczyków,
ale zawsze znalazłam jakieś ale...
Moje usta ją bardzo wymagające, zwłaszcza teraz, gdy niepogoda i wiatr.
Która z nas tego nie zna.
Najbliżej ideału był chyba osławiony Carmex, ale jego równie osławiony zapach potrafi zniechęcić :(
Jakiś miesiąc temu będąc w centrum na zakupach,
w moim ulubionym Sklepiku z Marzeniami
wypatrzyłam to oto cudo:
Uroczy balsam do ust z Bomb Cosmetics o zapachu słodziutkiej marakui.
Szczere, to kupiłam dla zapachu :)
Ale już w drodze do domu posmarowałam usta.
Od razu poczułam poprawę i do tego ten fantastyczny zapach!
W opakowani mamy 9 ml, gęstego, wręcz twardego balsamu do ust. Nie ma jednak problemu z jego wydobyciem z pojemniczka i posmarowaniem ust.
Nie mam tez nic przeciwko takiej wersji, po prostu zawsze myję ręce przed użyciem :)
Kosztuje około 15 zł, chociaż mi udało się kupić go z rabatem.
Minusem są schodzące z opakowania napisy, w ogóle naklejka się okropnie ściera, ale ze względu na zapach i właściwości można mu to ostatecznie wybaczyć...
Jestem ciekawa jakie są wasze typy na jesień :)
Ojj nie znam :)
OdpowiedzUsuńWarto poznać :)
UsuńJa jestem wierna karmwksowi chociaz ostatnio moje serce podbil EOS. Nigdzie sie bez niego nie ruszam :)
OdpowiedzUsuńWww.kruchaszarlotka.blogspot.com
Carmex jest dobry, ale mnie denerwuje zapach, co do EOSa byłam go ciekawa od dłuższego czasu i w sobotę wreszcie stałam się jego posiadaczką :)
UsuńMusi ślicznie pachnieć, Carmex wiśniowy też ładnie pachnie ale obecnie używam wazeliny poziomkowej Flos-Leku :)
OdpowiedzUsuńNie lubię carmexów zapachowych, jak już to wersja klasyczna, w sztyfcie :) A wazelina mi przesusza usta :(
Usuńteż często kupuję kosmetyk dla zapachu :)
OdpowiedzUsuńNie znam :)
OdpowiedzUsuńNapisy, jak to napisy - tylko wygląd estetyczny. Dla mnie gorsze jest opakowanie i to, że grzebie się w nim palcem. A jeszcze gorsze jak ktoś ma długie paznokcie tak, jak ja :(
Ja nie mam nic przeciwko słoiczkom, a paznokci i tak nie mogę dłuższych zapuścić bo mnie denerwują ;-)
UsuńNie znam go zupełnie, ale chętnie bym przetestowała ;)
OdpowiedzUsuńWarty uwagi :)
Usuńrównież klikam opcję obserwuj:)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuje za odwiedziny, równiez obserwuje i pozdrawiam,
OdpowiedzUsuńJustyna's Style
http://justynasstyle.blogspot.com/
Nie próbowałam ale być może się skuszę na ten kosmetyk. Może akurat przypadnie mi do gustu, zobaczymy. Pozdrawiam i zapraszam:
OdpowiedzUsuńhttp://madame-katharine.blogspot.com/
Nie wiedziałam, że Bomb Cosmetics ma balsamy do ust :O Myślałam, że jedynie akcesoria do kąpieli :D
OdpowiedzUsuńMa bardzo ładny kolorek :) Jestem bardzo ciekawa jakby się u mnie sprawdził :)
OdpowiedzUsuń