Witajcie!
Dzisiaj recenzja kremu, który kupiłam w zimie z myślą o wyjeździe do Skandynawii, dla nawilżenia skóry twarzy i ochrony przed mrozem, wiatrem.
Niestety wtedy mi się średnio sprawdził, za słabo nawilżał, potrafił ściągać skórę.
Z powodu dyskomfortu, jaki mi zapewniał poszedł w odstawkę i dopiero kilka tygodni temu sobie o nim przypomniałam.
Mam skórę mieszaną, więc za słabe nawilżenie to dla mnie rzadkość :-)
Jakie są moje wrażenia teraz?
Dowiecie się tego z dalszej części posta :-)
Krem znajduje się w miękkiej, białej tubie. Szata graficzna jest charakterystyczna dla całej linii Hipp.
Zapach jest subtelny i delikatny. Bardzo mi przypadł do gustu :-)
Sam krem ma kremową konsystencję (tak wiem, masło maślane :-), jest dość lekki, szybko się wchłania i pozwala od razu nakładać podkład. Nic się nie roluje, nie waży.
Poniżej wklejam opis producenta i fantastyczny skład (po kliknięciu w zdjęcie, powiększy się):
Byłam nim naprawdę mile zaskoczona. Zimą nie sprawdził się wcale, ale obecnie zakochałam się w kremie Hipp. Skład jest naturalny i stosunkowo krótki.
Stosowany regularnie nawilżył skórę, nie powodował nasilenia błyszczenia, skóra się troszkę uspokoiła i w chłodniejsze raczej nie świecę się jak polana tłuszczem. Wiadomo, przy upałach jest z tym gorzej.
Nie zawiera silikonów. Po jego nałożeniu, nie mam uczucia maski, którą potrafią mi zapewnić drogeryjne, silikonowe kremy (te apteczne zresztą też).
Tubka otwiera się bez problemu. Nie jest również problemem wydobycie kremu. Ma na tyle rzadką konsystencję, że gdy postawimy go na "głowie", wszystko spokojnie spływa. Nic się więc nie marnuje :-)
Według mnie krem ma niemal same plusy:
Pojemność tubki to 75 ml, więc więcej niż krem do twarzy, ale jest to w sumie krem przeznaczony do pielęgnacji twarzy i ciała maluszków.
Używając go nie żałuję go sobie, nakładam dość sporo, a moja skóra go spija. Wchłania się do matu i nadaje pod makijaż :-)
Używam go czasem również na noc i zauważyłam, że twarz się rano nie błyszczy tak mocno, jak po innych kremach.
Co najważniejsze, nie zapychał mnie, nie zrobił mi żadnej krzywdy, co nie zdarza się często :-)
Krem stał się moim ulubieńcem przy ciepłej pogodzie, chociaż zimą nie dawał rady.
Myślę, że osobom o tłustej i mieszanej cerze może pasować. Ja jestem bardzo zadowolona i wiem, że na pewno będą następne opakowania... chyba że wycofają, podobnie jak mój ulubiony szampon :-(
A jak jest z Wami? Jesteście duże dzieci tak jak ja?
Sięgacie czasem po kosmetyki przeznaczone dla dzieci?
dotąd nie sięgałam ale czas to zmienić ;)
OdpowiedzUsuń:-)
UsuńJa jestem dziecinna i sięgam nieraz po takie produkty hihi. Z Hipp miałam tylko oliwkę:)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam kosmetyki dla dzieci - kremy, szampony, oliwki :-)
UsuńZ kosmetyków dziecięcych bardzo lubię oliwkę Baby Dream i żel do ciała i włosów z Ziajki :) Produktów Hippa nie stosowałam :)
OdpowiedzUsuńZiaji nie znam, a Babydreamu nie lubię - miałam kiedyś oliwkę i nie sprawdziła się u mnie ;-(
UsuńUwielbiam siegac po kosmetyki dla dzieci ze wzgledu chociazby na zapach ale tego nie mialam jeszcze :)
OdpowiedzUsuńTeż bardzo lubię zapach kosmetyków dla dzieci :-)
UsuńNice review :)
OdpowiedzUsuńThanks :-)
UsuńNie znałam go wcześniej, wydaje się być idealny dla mojej cery :)
OdpowiedzUsuńTo świetne rozwiązanie przy cerze mieszanej i tłustej :-)
UsuńTeraz już wiesz, jak to wygląda z hybrydami :) O wiele łatwiejsze w ściąganiu niż żele ;)
OdpowiedzUsuńTak, moja ciekawość została zaspokojona ;-)
UsuńNie używałam go, ale w takim razie z chęcią wypróbuję :) Przy mojej mieszanej cerze powinien się sprawdzić :)
OdpowiedzUsuńU mnie spisał się rewelacyjnie ;-)
UsuńTego kremu akurat nie używałam, ale chwalę sobie mleczko Hipp i inne produkty dla dzieci :D
OdpowiedzUsuńJa i moja skóra uwielbiamy dziecięce produkty :-)
UsuńOprócz oliwek dla dzieci nie kupowałam nigdy produktów z tego działu drogerii, może czas zacząć kiedyś :)
OdpowiedzUsuńOliwka była moim pierwszym kosmetykiem, od którego zaczął się mój powrót do dzieciństwa ;-)
UsuńJa mam ( a raczej mój syn) mleczko z tej serii. Gdy go używałam zimą rzeczywiście był za słaby, ale gdy skóra nie wymaga mocnej regeneracji spisuje się OK.
OdpowiedzUsuńDelikatnie nawilża, ale latem mi to wystarcza :-)
UsuńJa często używam szamponów dla dzieci ;)
OdpowiedzUsuńTeż często ich używam, ale mój ulubiony został wycofany :-(
UsuńNigdy go nie miałam. Super, że się sprawdził :)
OdpowiedzUsuńWarto czasem odkryć w sobie dziecko :-)
Usuńnie znałam, ale chętnie wypróbowałabym :)
OdpowiedzUsuńOprócz właściwości, które wymieniłam, jest też niedrogi :-)
Usuńchyba nie używałam jeszcze kosmetyków dla dzieci. Jedynie co to kupuję mokre chusteczki dla dzieci. Tego kremiku nie miałam :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam kosmetyki dla dzieci, są idealne przy mojej kapryśnej i wrażliwej skórze. Chusteczki też mam zawsze pod ręką - idealne niemal do wszystkiego :-)
UsuńJa zdecydowanie wolę produkty odpowiednie dla wieku :)
OdpowiedzUsuńTeż tak kiedyś myślałam :-)
Usuńskład faktycznie jest przyzwoity i chętnie wypróbuję ten krem :) ja jestem zakochana w kremie chroniącym dziecko przed chłodem i wiatrem z babydreame, ale jest to tłusty i ciężki krem (ale działanie ma świetne)
OdpowiedzUsuńTeż czasem lubię użyć ciężkiego i tłustego kremu, ale nie przy obecnych temperaturach :-)
UsuńO proszę! A ja jakoś nigdy nie używałam ich produktów:)
OdpowiedzUsuńNajwyższa pora zacząć :-)
UsuńNigdy nie używałam ale chętnie bym spróbowała ;)Zapraszam do siebie. Byłabym bardzo wdzięczna gdybys poklikala w linki pod zdjęciami. Strasznie mi na tym zależy!
OdpowiedzUsuńpatyskaa.blogspot.be
Dziękuję za zaproszenia :-)
UsuńZ racji na mój wiek, muszę wybierać kosmetyki bardziej treściwe, moje zmarchy nie poczekają haha:)
OdpowiedzUsuńA to bezczelne te zmarchy, za drzwi z nimi :-)
UsuńHmmm z opisu wydaję mi się, że krem byłby odpowiedni dla mojej tłustej, ale wrażliwej cery :)
OdpowiedzUsuńTo prawda. Jest idealny do cery wrażliwej i tłustej, a także skłonnej do niespodzianek :-)
UsuńJuż dużo pozytywów słyszałam o tym kremiku, ciekawa go jestem :)
OdpowiedzUsuńTo czas na wypróbowanie :-)
UsuńLubie kosmetyki dla dzieci i czesto takie kupuje :-)
OdpowiedzUsuńTo możemy sobie podać ręce, bo ja też :-)
Usuń