Witajcie!
Jako że moje plany wakacyjne nie wypaliły, raczę się namiastką wakacji czyli zestawem z Bath & Body Works o zapachu Malibu Heat
W skład mojego zestawu wchodzą żel pod prysznic i balsam do ciała :-)
Niestety nie udało mi się nigdzie upolować mgiełki do kompletu...
Zestaw ma ciężki, słodki zapach. Nie koniecznie na lato i upały. Początkowo mi się nie podobał, ale teraz go lubię. Zapach utrzymuje się długo już po użyciu samego żelu, a w połączeniu z balsamem w leniwy dzień perfumy są zbędne. Na dzień raczej rzadko go używam, wolę coś o delikatniejszym zapachu, który nie gryzie się z perfumami, ale na weekend po użyciu balsamu, śmiało mogę zrezygnować z innych zapachów :-)
Bardzo lubię formę zamknięcia typu klik, która tutaj występuje.
Żel ma pojemność 295 ml, czyli więcej niż standardowy (200-250 ml) i jest nieco mniejszy od balsamów BBW.
To co mnie w nim zaskoczyło to trwałość zapachu, który pozostaje ze mną jeszcze długo po użyciu. To w żelach lubię najbardziej - gdy pachną pięknie, intensywnie i długo :-)
Jak wiadomo, żel pod prysznic ma bardzo krótki kontakt ze skórą, więc nie wymagam od niego zbyt dużo - ma po prostu myć, dobrze się pienić, jak już wspomniałam pachnieć. Dobrze jest też, gdy nie przesusza skóry, nawilżenia nie oczekuję, przecież to nie balsam :-)
Żel jest bardzo gęsty, co wpływa na jego wydajność. Zużycie, jakie jest widoczne na zdjęciu, to efekt 3 tygodni codziennego użytkowania. Zadziwiające prawda?
Już niewielka ilość wystarczy na wytworzenie obfitej piany i umycie całego ciała :-)
Balsam ma nieco mniejszą pojemność od żelu - 239 ml. Nie wiem dlaczego BBW przyjęło takie dziwne objętości :-)
Na blogach czytałam, że słabo nawilża. Ja tego nie zauważyłam, dla mnie nawilżenie jest wystarczające, chociaż może w zimie byłoby inaczej, bo wtedy moja skóra staje się bardziej wymagająca :-)
Balsam jest dość rzadki, dobrze się rozprowadza i szybko wchłania. Nie zauważyłam, aby pozostawiał po sobie film. Jednak przez długi czas jest wyczuwalny zapach :-) Niektórym może to przeszkadzać, ale ja lubię intensywnie pachnące kosmetyki :-)
Chociaż w połączeniu z perfumami może zabijać otoczenie...
Balsam dzięki swojej konsystencji jest wygodny w użyciu. Jest wydajny, już niewielka ilość wystarcza na wysmarowanie się nim od stóp do głów.
Od jakiegoś czasu jestem zauroczona kosmetykami Bath & Body Works i to zauroczenie mi nie przechodzi. Każdy kolejny kosmetyk jest odkryciem i ulubieńcem, chociaż na blogach czytałam różne opinie, w tym negatywne, ja jestem zachwycona i ciągle do nich wracam :-)
Wprawdzie u nas kosmetyki BBW są słabo dostępne i drogie, ale ja się nie zrażam i zamawiam
z USA :-)
Znacie markę BBW? Lubicie ją?
Nie mam dostępu do BBW i bardzo nad tym ubolewam ;) Na zagraniczne zamówienia się nie porywam.
OdpowiedzUsuńW takim razie zapraszam na blogową wyprzedaż. Kupiłam za dużo, więc Wam też udostępniam :-)
UsuńNie znam, ale dużo słyszałam o tej marce i raczej pozytywnych opinii, może się skuszę?:)))
OdpowiedzUsuńWarto się na nią skusić, chociażby dla zapachu :-)
UsuńNie znam - ale kusząco wyglądają - a zapach już normalnie czuję :D
OdpowiedzUsuń:-)
Usuńnie wąchałam tego zapachu, ale wierzę, że jest cudowny :)
OdpowiedzUsuńMasz rację, jest :-)
UsuńDzięki Tobie trafiłam na bloga Ani, która organizowała kolejne zamówienie z USA więc będę miała wreszcie okazję wypróbować produkty B&BW, niestety mój portfel teraz płacze :)
OdpowiedzUsuńMój płacze przy każdym zamówieniu :-)
Usuńnigdy nie miałam ich kosmetyków, ale te wyglądają zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńSą rewelacyjne, a ja je pokochałam od pierwszej miniaturki Pink Chiffon, jaką dostałam :-)
Usuńprzepiękna nazwa! :) na pewno zapach jest niesamowity!
OdpowiedzUsuńTo prawda, a w BBW wszystkie nazwy są niesamowite :-)
Usuńmnie urzekła moc zapachów ich kosmetyków ♥ bardzo lubię, jak zapach pozostaje długo na ciele :)
OdpowiedzUsuńJa też lubię jak zapach trwa dłużej nie tylko podczas aplikacji :-)
UsuńPotwierdzam pięknie pachnie
OdpowiedzUsuń:-)
UsuńJest śliczny i odrobinę cukierkowy :-)
OdpowiedzUsuńa ja bardzo lubię mocne zapachy, te byłby w sam raz dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńps: dodaję do obserwowanych:)
Ja ostatnie tylko mocne i zdecydowane zapachy wybieram :-)
Usuńzawsze mnie intrygowały, ale nie miałam jeszcze okazji ich uzywać
OdpowiedzUsuńWarto wypróbować, ale ostrzegam... uzależniają ;-)
Usuńczasami te pojemności też mnie dziwią. miałam tylko jeden balsam o słodkawym zapachy - różowy z BBW ale nie pamiętam nazwy
OdpowiedzUsuńMoże właśnie Pink Chiffon? Słodki i różowy. Leci już do mnie w kolejnym zamówieniu :-)
UsuńSama chciałabym je wypróbować, ale są ciężko dostępne. Już piękne opakowania zachęcają do zakupu :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do zakładki wyprzedaż, kupiłam za dużo i część zapasów postanowiłam odsprzedać :-)
Usuńojej miałam ten zestaw :) pięknie pachnie i opakowanie też śliczne !
OdpowiedzUsuńBardzo zaciekawił mnie żel pod prysznic a w szczególności jego zapach. ;)
OdpowiedzUsuńJest bardzo letni :-) Idealny: świeży i słodki jednocześnie :-)
UsuńAle buteleczki świetne! :))
OdpowiedzUsuń