poniedziałek, 24 marca 2014

Rimmel pomadka Moisture Renew odcień 210 Fancy - recenzja

Witajcie. Dzisiaj mało pisania, więcej zdjęć.
Jakiś czas temu weszłam do Rossmanna sama nie wiem za czym. 
Zawsze jak wejdę do drogerii, muszę coś kupić. I tak też było tym razem.

Akurat trafiłam na wyprzedaż pomadek Rimmel, 
na których miejsce wchodziły w nowych opakowaniach i zapewne składach, chociaż tego nie sprawdzałam.


Mi osobiście bardziej podoba się stare opakowanie. Wg mnie jest bardziej eleganckie.


Na wierzchu zatyczki tradycyjne logo firmy - korona.


Zdecydowałam się na perłowo różowy odcień - nr 210 Fancy :-) 


Kolor jest delikatny, transparentny, lekko błyszczący - idealny na okres wiosenno-letni.
Zimą wolę bardziej kryjące, kremowe pomadki.


Pomadka mnie oczarowała. Tym bardziej jestem zadowolona, ze zapłaciłam za nią coś koło 10 zł.
Jakoś do tej pory nie byłam przekonana do marki Rimmel, ale sama nie wiem dlaczego.

Może dlatego, że kiedyś miałam podkład (chyba matujący, w takiej płaskiej tubce, ale najjaśniejszy odcień był jednak dla mnie za ciemny)

Miałam kiedyś kilka kosmetyków, ale raczej nie wracałam.
Myślę, że w przyszłości poświęcę kosmetykom tej firmy większą uwagę, 
bo myślę, że warto :-) 

Znacie tą pomadkę?
Na jakie inne kosmetyki Rimmel warto zwrócić uwagę?

16 komentarzy:

  1. w opakowaniu nie robi wrażenia jednak na ustach jak najbardziej podoba mi się, bardzo lubię te szminki mam nr 500 :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi rzadko kiedy coś się podoba w opakowaniu, zawsze muszę spróbować ;-)

      Usuń
  2. Tych pomadek jeszcze nie miałam, ale ten odcień jest śliczny. Z tej firmy bardzo lubię pomadki z serii Lasting Finish ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A nie wysuszają ust? Zawsze się boję jak coś jest long lub lasting :-)

      Usuń
  3. Ale pięknie na ustach wygląda :) Ja skusiłam się na nr 160 :) Rose Passion

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zastanawiałam się nad nim, ale w końcu zdecydowałam się jednak na ten :-)

      Usuń
  4. Ja nie miałam jeszcze pomadki z Rimmel,ale kolorek jest interesujący:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja też pierwsza, jakoś ta marka nigdy mnie nie kusiła :-)

      Usuń
  5. Ja marzę o kolorze Let's Get Naked z tej serii ;D

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam, w kolorze dreamer :) Przepięknie pachnie i długo sie trzyma :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie najważniejsze, że kolor idzie w parze z nawilżeniem. Nie cierpię pomadek, które przesuszają usta.

      Usuń
  7. Przegapiłam tą wyprzedaż szminek, podoba mi się jak wygląda na ustach ten kolorek :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajny kolorek tej pomadki , delikatny , z ladnym polyskiem , w sam raz na wiosne . Jutro biegne do sklepu , mam nadzieje ze ta pomadka bedzie czekala na mnie :)

    OdpowiedzUsuń