Witajcie!
Jakich peelingów do twarzy najczęściej używacie?
Ja osobiście wolę mechaniczne, ale jakiś czas temu, ze względu na kurację dermatologiczną oraz używanie kremu Pharmaceris z 10% kwasem migdałowym, moja skór stała się przesuszona i wrażliwa.
Po użyciu peelingu mechanicznego była zaczerwieniona i piekąca.
Z pomocą przyszedł mi niepozorny peeling enzymatyczny Pharmaceris :-)
Ostatnio niebieska seria Pharmacerisa bardzo mi przypadła do gustu. Ratunkiem na przesuszoną skórę stał się krem multilipidowy, a peeling mechaniczny zastąpił mi ON :-)
Jak sam wskazuje producent, jest to produkt do cery drażliwej, czyli ostatnio także mojej... Informacje o produkcie są w języku polskim i angielskim.
Nie będę przepisywać informacji, na zdjęciu wyraźnie jest widoczna notatka producenta:
Skład:
Peeling otrzymujemy zapakowany w kartonik, na którym znajdują się wszystkie informacje, jak przeznaczenie, sposób użycia i skład.
Sam kosmetyk znajduje się w miękkiej, plastikowej, zakręcanej tubie.
Na tubie znajdują się najważniejsze informacje o produkcie również po polsku i po angielsku.
Jest to produkt do cery wrażliwej i alergicznej. Nie posiada zapachu, przynajmniej ja żadnego nie czuję. Nie podrażnia skóry, w delikatny sposób złuszcza martwy naskórek twarzy. Nie piecze po nałożeniu. Ja trzymam chwilę dłużej, niż zaleca producent, po czym zmywam przy użyciu żelu do twarzy.
Skóra po jego użyciu jest delikatna, odświeżona i miękka. Skóra po użyciu peelingu łatwiej przyjmuje krem :-)
Miałyście z nim do czynienia. Jeśli potrzebujecie czegoś delikatnego, a jednocześnie skutecznego, polecam go z czystym sercem :-)
ja wolę enzymatyczne zdecydowanie :)
OdpowiedzUsuńtego nie miałam, ale lubię tą firmę, a tą serię wręcz uwielbiam i na pewno kiedyś wypróbuję ten peeling :)
Ja lubię ten, na który ostatnio ma zapotrzebowanie skóra - obecnie enzymatyczny :-)
UsuńBrzmi zachęcająco :-) Może kiedyś wypróbuję :-)
OdpowiedzUsuńWarto. Jest delikatny, a przy tym skuteczny :-)
UsuńZdecydowanie chętniej sięgam po własnie enzymatyczne peelingi :)
OdpowiedzUsuńJa obecnie też, ale są takie momenty, kierdy wolę jednak porządnego zdzieraka :-)
Usuńpeelingi enzymatyczne nie są dla mnie, wole mechaniczne :)
OdpowiedzUsuńMoja skóra obecnie buntuje się przeciwko mechanicznym - piecze i szczypie...
UsuńNie używałam jeszcze produktów Pharmaceris :) Ale wolę enzymatyczne peelingi :)
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię kosmetyki Pharmaceris :-)
UsuńNie używałam jeszcze żadnych produktów z tej firmy, choć bardzo mnie kuszą, jak tylko skonczą mi się produkty,polecę po zapasy :)
OdpowiedzUsuńWarto wypróbować :-)
UsuńOd dłuższego czasu się nad nim zastanawiam ;) właśnie rozwiałaś moje wątpliwości :D :*
OdpowiedzUsuńCieszę się, że mogłam pomóc :-)
UsuńSzukam dobrego enzyma i chyba znalazłam :D Kupię go jak będzie gdzieś w promocji :D
OdpowiedzUsuńCzęsto widzę go w promocji, nawet w mniejszych aptekach :-)
UsuńMi taki peeling to na wiosne by się przydał bo kiedy drzewa zaczynają pylić wszystkie kosmetyki podrażniaja mnie dodatkowo i to w niesamowitym stopniu ;(
OdpowiedzUsuńWspółczuję, ten peeling jest delikatny, ale skuteczny :-)
UsuńLubię peelingi enzymatyczne, więc mogłabym go wypróbować, ale trochę obawiam się tej parafiny w składzie :)
OdpowiedzUsuńTeż nie byłam przekonana, ale jest krótko na twarzy i mi nie szkodzi, a twarz zazwyczaj protestuje przeciwko parafinie w kosmetykach :-)
Usuńz pharmaceris miałam krem nawilżający do cery trądzikowej. Był dobry, ale jak za tą cenę....
OdpowiedzUsuńTo znaczy. Ja nie uważam, żeby Pharmaceris był drogi w porównaniu z innymi kremami aptecznymi. Składy kremów są całkiem dobre, też miałam i byłam zadowolona :-)
UsuńNigdy go nie miałam. Ja obecnie jestem zadowolona z peelingu enzymatycznego Lirene :).
OdpowiedzUsuńJa z kolei z Lirene się nie polubiłam, mimo że to ten sam producent...
UsuńJa jestem zwolenniczką zdzieraków, ale chętnie wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuń:-)
UsuńPlanuje go kupić :) bo wiem że są dobre
OdpowiedzUsuńTo prawda :-)
UsuńJa dotychczas kiepsko trafiałam, ale ten czerwonawy kolor jest piękny! Idealnie pasuje do arbuzowego zdobienia! :)
OdpowiedzUsuńNie bardzo rozumiem :-)
UsuńJa częściej używam peelingów mechanicznych, ale ostatnio odkryłam peeling enzymatyczny do cery tłustej z Dermiki. Jest świetny. Chciałabym wypróbować ten z Pharmaceris :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńDermikę kupiłam i jest następna w kolejce :-)
Usuńchętnie wypróbuję ;) lubię peelingi delikatne
OdpowiedzUsuńTen właśnie taki jest :-)
Usuńnie lubię peelingów enzymatycznych, za delikatne są dla mnie wolę prawdziwe ździeracze...ale fajnie, że się sprawdza dla Ciebie :)
OdpowiedzUsuńJa do tej pory też wolałam porządne zdzieraki, ale ostatnio cera mi sie zbuntowała i tak odkryłam peelingi enzymatyczne :-)
Usuńlubie peelingi enzymatyczne, musze nad nim pomyslec :)
OdpowiedzUsuńU mnie się sprawdził :-)
UsuńU mnie fazy na peelingi enzymatyczne pojawiają się na zmianę z mechanicznymi i teraz od dłuższego czasu trwam w tej drugiej, ale będę o nim pamiętać ;)
OdpowiedzUsuńTo tak jak u mnie tylko w drugą stronę :-)
UsuńTeż go mam, ale wolę peelingi mechaniczne.
OdpowiedzUsuńZależy czego potrzebuje skóra :-)
UsuńNie miałam jeszcze peelingów enzymatycznych :)
OdpowiedzUsuńDługo nie wierzyłam, że peeling enzymatyczny może coś robić :-)
UsuńMam gdzieś miniaturkę ich peelingu enzymatycznego dla cery naczynkowej, muszę poszukać i wypróbować, może też się sprawdzi :)
OdpowiedzUsuńPoszukaj, poszukaj. Ja go bardzo polubiłam :-)
Usuń