Jeśli ktoś zagląda na mojego bloga to wie, że bardzo lubię kosmetyki firmy Organique.
Kolejnym ich produktem, obok którego nie potrafiłam przejść obojętnie jest marokańskie czarne mydło czyli Savoin Noir. W tradycyjnym, plastikowym słoiczku z metalową zakrętką Organique.
Jak już pisałam, mam skórę wymagającej specjalnego traktowania, więc postanowiłam jej zafundować takie naturalne mydełko. Jest to specyficzny kosmetyk, z którym trzeba się nauczyć pracować. Na początku nie wiedziałam jak się do niego zabrać, ale w końcu się udało. Szukałam, czytałam, aż wypracowałam metodę, która u mnie się najlepiej sprawdza. Suchymi dłońmi wyciągam małą porcję, leję niewielką ilość wody i pocieram, aż powstanie kremowa piana, a potem nakładam na buzię i spłukuję. Raz dostało mi się do oka i od tamtej pory bardzo uważam, żeby się to nie powtórzyło...
Skład jest bardzo prosty:
Woda, Oliwa z oliwek, Sól
Posiada oznaczenie Viva! czyli dla wegetarian i wegan.
Mydło posiada gęstą konsystencję pasty. Ma brunatno oliwkowy kolor i zapach, który w pierwszym momencie odrzuca. Ja po prawie pół roku używania się przyzwyczaiła, a nawet troszkę polubiłam ten zapach. Kojarzy mi się z czystą i zdrową skórą. Czy tylko ja tak mam, że widzę kolor, czuję jego smak i kojarzę z czymś zapachy, mają one dla mnie temperaturę.
Przy stosowaniu naturalnego mydełka, należy pamiętać, aby wyciągać je suchymi dłońmi, aby nie dostałą się do niego woda, bo może nam zrobić psikusa i się popsuć.
Używam codziennie, bardzo ładnie oczyszcza skórę z pozostałości makijażu. Kosmetyki lepiej się po nim zachowują. Skóra jest delikatna i miękka. Nie zawiera parafiny, ani silikonów. Bardzo lubię je za działanie i za to jak pomaga mojej problematycznej skórze. Podsusza wypryski i przyśpiesza ich gojenie. Skóra wydziela mniej sebum.
Nie wiem kiedy, ale na pewno jeszcze kiedyś kupię. Na razie kupiłam mydło Aleppo i teraz tego będę używać jego, chociaż ten zapach mnie przeraża...
Mam nadzieję, że skoro przyzwyczaiłam się do Svoin Noir, to może z Aleppo będzie podobnie :)
Dostępność: Sklepy Organiuque, Mydlarnie, Sklepy internetowe
Cena: ok. 40 zł/200 ml
Bardzo ciekawy kosmetyk, chętnie też przetestuję. :) Czy wiesz że mieszkamy niedaleko siebie? Tylko 60km. :) Mieszkam w Głogowie. :))
OdpowiedzUsuńPolecam Savoin Noir, ale ostrzegam - swój zapaszek to on ma :) Zwróciłam na to uwagę :)
UsuńOj dopiero przeczytałam że zapach nieciekawy więc chyba raczej sobie odpuszczę, no i jak drażni oczy, też. :)
UsuńKosmetyk jest ciekawy i warty uwagi, ale trzeba się nauczyć z nim pracować, żeby zadowolił :)
Usuń