Wprawdzie urodziny miałam w ubiegłym tygodniu,
ale ciągle nie miałam czasu na pokazanie tego,
co z tej okazji dostałam.
Nie będzie o wszystkim.
Pokażę tylko prezenty kosmetyczne i Yankee Candle.
ale ciągle nie miałam czasu na pokazanie tego,
co z tej okazji dostałam.
Nie będzie o wszystkim.
Pokażę tylko prezenty kosmetyczne i Yankee Candle.
Dostałam dwie świece Yankee Candle
Pink Sands - Duży Słój
Będzie się palić i palić, aż pewnie tata mnie z domu wyrzuci, bo będzie miał dosyć :D
Jeszcze nie paliłam świecy, jedynie wosk, ale zapach jest delikatny, świeży i jednocześnie słodki. Bedzie wspomnieniem wakacji w jesienne wieczory...
oraz
Mandarin Cranberry - Mały słoik nie powinien się znudzić
Jest bardzo intensywny, słodki, wręcz cukierkowy
A teraz przejdźmy do kosmetyków:
Zestaw trzech szamponów Batiste
Wersję o zapachu tropikalnym już miałam i byłam zachwycona. Zobaczymy jak się sprawdzą pozostałe...
Peeling do ust o zapachu różanym i balsam do rąk trawa cytrynowa i kokos Pat&Rub
Peelingu użyłam już i widzę, że zapowiada się na bliższą przyjaźń. Uwielbiam zapach róż, a ten specyfik pachnie i smakuje jak dżem różany mojej babci.
Kremik jest lekki i świeżo pachnie, zobaczymy jak sobie poradzi z moimi przesuszonymi rękami. Na razie nie znalazłam nic, co byłoby w stanie im pomóc. Może ten balsam coś zdziała?
Mydełko glicerynowe o zapachu Paco Rabanne Lady Million ze złotymi drobinkami. Już zdążyłam pokochać. Na razie leży i pachnie w szafie z ubraniami.
Puder w kamieniu Affinitone odcień 03 Light Sand Beige
Będzie idealny do torebki, w razie potrzeby poprawek w biegu. Mając więcej czasu używam raczej sypkiego, ale poza domem będzie jak znalazł.
Na koniec Glam Bronze L'Oreal
Bronzer z rozświetlaczem, będzie przypominał o lecie tej jesieni.
Mieliście? Testowaliście? Co sądzicie o tych produktach?
Mieliście? Testowaliście? Co sądzicie o tych produktach?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz