Kosmetyki Yves Rocher poznałam już jakiś czas temu. Moja ciocia zamawia je odkąd pamiętam. Ja sama na początku używałam tylko zapachów, ale gdy w moim mieście powstał sklep, zaczęłam często do niego zaglądać.
Lubię kosmetyki naturalne, ich zalety dostrzegam w produktach tej firmy. Uwielbiam ich balsamy do ust, ciała, zapachy, a także kosmetyki kolorowe.
Będąc na zakupach jakieś dwa miesiące temu, rozmawiałam z panią o kosmetykach do pielęgnacji twarzy. Moja problematyczna różnie reaguje na kosmetyki. Pani pokazała mi tester nowych kosmetyków wprowadzonych z serii Hydra Vegetal - nawilżający płyn micelarny i żel pod oczy usuwający opuchliznę. Jest to stosunkowo nowa linia kosmetyków do pielęgnacji odwodnionej skóry twarzy.
Jakiś czas temu, jak Tylko YR wprowadziło linię miałam miniaturkę kremu, ale mnie nie zachwycił, jednak kończył mi się tonik, gdy pani mi go zaproponowała, stwierdziłam czemy by go nie wypróbować. Tym bardziej, że dostałam właśnie ulotkę ze zniżką 50%.
Po kuracji u dermatologa, moja skóra, pomimo że tłusta stała się wrażliwa i właśnie odwodniona.
Kupiłam i nie żałuję. Płyn nie zawiera alkoholu, za to zawiera w składzie wodę oczarową i sok z agawy.
Mojej uwrażliwionej skóry nie podrażnia. Domywa delikatny makijaż oczu, ale wolę jednak płyny dwufazowe. Płynu używam głównie jako toniku. Koi skórę, nie czyniąc jej krzywdy.
Orzeźwiający kolor opakowania i zapach towarzyszy całej serii. Zamknięcie solidne, ale łatwe do otwarcia. nic się nie wylewa i nie łamie paznokci przy każdym otwarciu.
Wybór raczej na lato, orzeźwia z rana. Nic się nie klei. Ale podobny efekt dają dużo tańsze produkty.
Podsumowując jest to przyjemny kosmetyk na lato, ale tyłka nie urywa. Warty wypróbowania, szczególnie jak się trafi w promocji.
Opakowanie 200 ml - po 1 miesiącu używania raz dziennie w połowie zużyte. wydajność nie powala na kolana.
Opakowanie: 200 ml/34 zł
Dostępność: sklepy stacjonarne i sklep internetowy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz